PROTOKÓŁ NR 0063-1/111/13
Z POSIEDZENIA
KOMISJI DS. BUDŻETU I FINANSÓW
Z DNIA 3 GRUDNIA 2013 ROKU
Początek posiedzenia - 12:00
Zakończenie posiedzenia - 14:00
Posiedzenie Komisji otworzyła i przewodniczyła obradom p. Judyta Lemm - Przewodnicząca Komisji.
W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz osoby zaproszone wg załączonych list obecności załącznik nr 1 i 2.
Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodnicząca zaproponowała następujący porządek dzienny posiedzenia:
1. | Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad. |
2. | Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia Komisji. |
3. | Informacja nt. wykorzystania subwencji oświatowej na rok 2013 oraz skutków finansowych arkuszy organizacyjnych na rok szkolny 2013/14. |
4. | Sprawy różne i wolne wnioski. |
Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.
Nie zgłoszono.
Ad. pkt. 2.
Przyjęcie protokołu z ostatniego posiedzenia Komisji.
Komisja w wyniku głosowania przyjęła protokół z dnia:
12.11.2013- za-5, wstrz-2
18.11.2013- za-5, wstrz-1
Ad. pkt. 3.
Informacja nt. wykorzystania subwencji oświatowej na rok 2013 oraz skutków finansowych arkuszy organizacyjnych na rok szkolny 2013/14.
Przewodnicząca Komisji Judyta Lemm zadała pytanie jak zostały wykorzystane oszczędności z subwencji oświatowej. Pyta o cel subwencji, co ona ma zabezpieczać, prosi pracownika WOŚ o odpowiedź.
Pani Anna Grabowska-Pieśla- WOŚ- kwota subwencji oświatowej na 2013 rok została określona w wysokości 374 506 974 zł , w mieście Szczecinie nakłady na oświatę nigdy nie zostały ograniczone do wysokości subwencji, jaka jest przyznawana z budżetu państwa, znacznie je przekraczając. Poziom dofinansowania miasta do wydatków oświatowych wynosił w roku 2013 187 429 892 zł. odnośnie samych oszczędności- wykazano spadek wydatków na wynagrodzenia w roku 2013/2014 o około 18 mln zł.(w tym 8 mln zł to celowa rezerwa). Wykorzystanie tej kwoty na : przeszeregowania w grupie pracowników pedagogicznych, urlopy dla poratowania zdrowia, nauczanie indywidualne. Trudno powiązać subwencję z konkretnymi wydatkami, ale wiadomym jest, że subwencja nie wystarcza na wynagrodzenia.
Radna J. Lemm poprosiła o algorytm, wg którego liczona jest subwencja, pyta o rezerwę celową 8 mln zł.
P. Pieśla-WOŚ- jest to dość skomplikowane, składowe algorytmu to m.in liczna dzieci czy poziom awansowania zawodowego.nauczycieli, jest to trudne do dokładnego oszacowania wcześniej.
Przewodnicząca Komisji stwierdziła, że przecież każdy dyrektor placówki wie wcześniej ilu ma pracowników, których będzie awansować, można to wcześniej przewidzieć i przeliczyć. Pyta, czemu więc nie przewidziano że będą przeszeregowania i czemu są takie rozbieżności w średnim wynagrodzeniu pracownika?
P.Pieśla- WOŚ- niestety dyrektor nie można przewidzieć wcześniej ilu nauczycieli będzie do awansu, bo nauczyciel ma rok na przygotowanie dokumentacji, a budżet kształtowany jest wcześniej, stąd nieścisłości w danych.
Przewodnicząca komisji poprosiła, aby materiał przygotowany z WOŚ był na przyszłość bardziej precyzyjny, zadała pytanie o godziny nauczania indywidualnego.
P.Pieśla- WOŚ- liczba godzin indywidualnych została oszacowana na 3856 godzin/ na 214 etatów. (pensum 75 godz.).
Judyta Lemm chciałaby skorygowanego materiału z WOŚ.
Radny W. Dąbrowski - zauważył, że finansowanie oświaty jest bardzo skomplikowane. Przy świetnie wykształconej i zorganizowanej kadrze mamy bardzo mizerne rezultaty nauczania. Przydałoby się sporządzić wykres uwzględniający m.in.: nakłady( z podziałem na miasto i subwencję), liczbę uczniów i liczbę nauczycieli.
A. Grabowska - Pieśla - przypomniała, że subwencja oświatowa nie wystarcza na wszystkie wydatki związane z funkcjonowaniem szkól i placówek oświatowych. Miasto corocznie musi jednak do tego dokładać.
I. Bobrek - uznała, że umowa między rządem a samorządem nie ustanawia w tej sprawie żadnych standardów. Przyczyną wszelkich problemów jest to, że nigdy nie policzono ile kosztuje utrzymanie jednego ucznia w danym typie placówki. Ponieważ to zadanie w głównej mierze zależy od kwot wypłacanych z tytułu wynagrodzeń, liczba uczniów przypadających na jednego nauczyciela jest tu zmienną decydującą. Ważny jest także typ szkoły: wykształcenie ucznia w szkole zawodowej jest droższe, choćby z racji prowadzonych warsztatów.
J. Lemm - przypomniała, że w rozporządzeniu jest uwzględniony standard przeliczeniowy.
I. Bobrek - zgodziła się, że różni uczniowie przynoszą ze sobą różne kwoty do budżetu. Niestety z powodu tzw. krótkiej kołdry nie wystarcza środków w budżecie państwa na zabezpieczenie wszelkich potrzeb edukacyjnych. Na przestrzeni 7 lat nastąpił co prawda progres, jednak nadal jest to za mało. Do dzisiaj ne wiemy, co tak naprawdę państwo finansuje. Dowodem na to jest ścieżka, jaką przeszło miasto Łódź ,zwracając się do Skarbu Państwa o odszkodowanie z tytułu nie pokrywania przez państwo pełnych kosztów utrzymania dzieci w szkołach.
J. Lemm - każdy z nas by chciał, by pieniędzy było tyle aby wystarczyły na wszelkie potrzeby edukacyjne. Trudno jednak oczekiwać, żeby państwo utrzymywało nasz majątek. Niektóre budynki są b. duże i kosztowne w utrzymaniu. To byłoby kolejnym problemem do rozstrzygnięcia: jak to rozliczyć.
W. Dąbrowski -uznał, że w takim razie standard jest wyliczeniem wirtualnym.
I. Bobrek - przypomniała, że wiemy, do których działań szkolnych są subwencjonowani uczniowie. Taką informację możemy podać. Patrzymy zawsze globalnie, możemy podać ile wyniosła kwota subwencji w roku 2013. Znamy też kwotę zadań, które nie są subwencjonowanie.
J. Lemm - "Wiemy, że oświata będzie nas kosztować 558 mln zł. Podanie samej kwoty subwencji i pozostawienie tego bez komentarza jest pewnym przekłamaniem. W tych kwotach są przecież i inne pozycje: np. bursy, wpłaty rodziców itd. Przedstawienie informacji, że do oświaty trzeba dopłacać kłóci się z informacją o niemalże 40 mln oszczędnościach w tej dziedzinie".
I. Bobrek - "Jest bezsprzeczne, że na edukację wydajemy 558 mln zł."
W. Dąbrowski - podkreślił, że należy zastanowić się nad racjonalizacją wydatków. Zanim do tego podejdziemy, musimy poznać konkretne kwoty.
I. Bobrek - przyznała radnemu rację zauważyła, że mając to na uwadze podajemy koszty w układzie zadaniowym. "Podajemy placówki najdroższe w utrzymaniu."
W. Dąbrowski - "Ale właśnie to nam nic nie mówi. Nie znamy liczby uczniów w danej placówce".
I. Bobrek - przypomniała, że w głównej mierze kwoty te zależą od wyposażenia placówki oraz od stosunku liczebnego uczniów do nauczycieli.
J. Lemm - przypomniała, że z tym problemem mieliśmy do czynienia , kiedy miasto próbowało zlikwidować SOSW dla Dzieci Słabo Słyszących. Wówczas wyliczenia WOś wskazywały na 1,5 mln zł dopłaty do placówki, sama szkoła wskazywała na 200 tys. zł. Ta różnica pokazuje, jak bardzo szacunkowe są te wyliczenia. Gdybyśmy mieli informacje wyliczone w ten sposób: jaka jest subwencja dla danej szkoły i jakie koszty jej utrzymania, wówczas łatwiej nam byłoby to analizować. Z otrzymanego materiału wynika, że przy zbyt małej subwencji, mamy oszczędności rzędu 40 mln zł, to wymaga wyjaśnień.
W. Dąbrowski - "Jako Komisja Budżetu chcemy się przyjrzeć konkretowi. Przekazane dane to dla nas za mało."
I. Bobrek - poinformowała, że Wydział Oświaty takie analizy na bieżąco robi. Szczeciński Bon Oświatowy ma jednak pewną słabość: jest nim właśnie standard lokalowy. Pytanie jest o przeliczniki, jakie należy zastosować, by wyliczenia były prawidłowe.
J. Lemm - chciałaby odczytać z otrzymanego materiału informacje dotyczące subwencji np. na szkoły artystyczne. Zapytała, czy radni mogą otrzymywać corocznie materiał uwzględniający takie dane? To pozwoliłoby na monitorowanie sytuacji finansowej poszczególnych placówek i ew. wcześniejszą reakcję tam, gdzie będzie ona potrzebna. Poprosiła o rzetelne spojrzenie na to i nie wpisywanie oszczędności, których tak naprawdę nie ma.
W. Dzikowski - uznał, że być może rozwiązaniem byłoby rozdzielenie budżetu oświaty na część ściśle edukacyjną z uwzględnieniem typów szkól i etatów nauczycielskich oraz na część techniczną (budynki, wyposażenie). "Próba ujednolicenia tego, stworzenia programu który pozwoli nam na porównania jest bardzo trudna. Jeśli faktycznie mamy oszczędności, to powinny one zostać przeznaczone na poprawę warunków technicznych szkół. "
J. Lemm - zwróciła się z prośbą, by informacje z Wydziału Oświaty nie pomijały żadnych elementów, by nie trzeba było ich potem tłumaczyć. Poprosiła o dane lepiej przygotowane, uwzględniające wszystkie zmienne. Do tego o opisówkę, która nie pozostawia wątpliwości.
Ad. pkt. 4.
Sprawy różne i wolne wnioski.
Nie wniesiono.
Na tym posiedzenie zakończono.
Protokół sporządziła | Przewodnicząca Komisji | |
  | ||
Katarzyna Kamińska Główny Specjalista BRM | Judyta Lemm |
Wprowadził | Data modyfikacji | Rodzaj modyfikacji |
---|---|---|
Katarzyna Kamińska | 2014/01/08 11:33:34 | modyfikacja wartości |
Katarzyna Kamińska | 2014/01/03 10:26:09 | modyfikacja wartości |
Katarzyna Kamińska | 2013/11/26 15:05:59 | nowa pozycja |