PROTOKÓŁ NR 0063-8/121/14
Z POSIEDZENIA 
KOMISJI DS. ZDROWIA I POMOCY SPOŁECZNEJ
Z DNIA 28 MAJA 2014 ROKU

Początek posiedzenia - 14:00
Zakończenie posiedzenia - 15:00

Posiedzenie Komisji otworzył i przewodniczył obradom p. Jerzy Sieńko - Przewodniczący Komisji.

W posiedzeniu uczestniczyli członkowie Komisji oraz osoby zaproszone wg załączonych list obecności załącznik nr 1 i 2.

Po stwierdzeniu prawomocności posiedzenia (quorum i prawidłowość zwołania posiedzenia)
Przewodniczący zaproponował następujący porządek dzienny posiedzenia:

Ad. pkt. 1.
Rozpatrzenie wniosków w sprawie zmian do porządku obrad.

Nie zgłoszono.

Ad. pkt. 2.
Przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia komisji.

W wyniku głosowania: za- 6, przeciw-0, wstrzym.-0 Komisja przyjęła protokół z posiedzenia w dniu 14 maja 2014 r.

Ad. pkt. 4.
Sprawy różne i wolne wnioski.

Nie zgłoszono.

Ad. pkt. 3.
Omówienie zasad funkcjonowania placówki opiekuńczo - wychowawczej prowadzonej przez Towarzystwo Salezjańskie w Szczecinie.

Przewodniczący Komisji Jerzy Sieńko powiedział, że temat posiedzenia dzisiejszej Komisji zasugerowała radna Małgorzata Jacyna-Witt.   Wyraził swoje uznanie dla pracy Towarzystwa Salezjańskiego w Szczecinie. Powiedział, że nakłady na wychowanków placówki opiekuńczo-wychowawczej prowadzonej przez Salezjan różnią się od nakładów na identyczną miejską placówkę. Chciałby wyjaśnić z czego wynika różnica i czy można złożyć wniosek do budżetu o wyrównanie świadczeń.

Leszek Zioła Dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej prowadzonej przez Towarzystwo Salezjańskie w Szczecinie powiedział, że Zespół Szkół Salezjańskich wraz z bursą istnieje już 21 lat . Ponadto od 8 lat prowadzą placówkę opiekuńczo-wychowawczą dla 12 dzieci. Po ostatnie wizytacji z Urzędu Wojewódzkiego nie stwierdzono u nich żadnych uchybień. Nie przynoszą Miastu ujmy. Natomiast niepokoi, że finansowanie jest na tak niskim poziomie, niższym niż w analogicznych placówkach miejskich. Z własnego doświadczenia wie, że nie jest to praktykowane nigdzie w Polsce. Na koniec 2013 roku zgłaszali do Urzędu Miasta, że zabraknie im środków finansowych. Obecnie na Salezjanie dostają 3 368 zł na dziecko, natomiast w publicznej placówce jest to kwota 4 900 zł. W preliminarzu wydatków zakładali dotację rzędu 4 200 zł. Dokładają mnie więcej 700 zł na jedno dziecko miesięcznie. Pieniądze zbierają po kościołach, ludziach dobrej woli, firmach i instytucjach.  Zwiększenie przez Miasto finansowania do 4 000 zł na dziecko byłoby dobrym znakiem współpracy.  Gdy prosił o zwiększenie kwoty, usłyszał od Zastępcy Prezydenta Miasta Krzysztofa Soski, że „jakoś sobie poradzą”. Obecnie budują plac zabaw, boisko etc. ani złotówki nie dostają na te zadania. Dostają środki z PŻM i Zakładów Chemicznych Police. Spełniają wszystkie wymogi stawiane placówce tego typu, ale nie czują wsparcia z Miasta.

Przewodniczący Komisji Jerzy Sieńko zapytał przedstawiciela Wydziału Spraw Społecznych z czego wynika różnica w dotacji.

Katarzyna Falbogowska Kierownik Referatu ds. Polityki Społecznej powiedziała, że trudno podzielić koszty funkcjonowania placówki z 12 dziećmi , co jest łatwiejsze w przypadku palcówki dla 100 dzieci. 2014 rok nie jest rokiem trudnym, ponieważ budżet był zmniejszany. Zmniejszenie wynikało ze wskaźników ustanowionych przez Skarbnika Miasta.

Przewodniczący Komisji Jerzy Sieńko powiedział, że pieniędzy na dzieci i ich potrzeby nie może regulować jakiś wskaźnik budżetowy, który każe obcinać środki na funkcjonowanie. To sfera, która powinna być pod szczególną opieką.

Radna Małgorzata Jacyna-Witt  powiedziała, że Przewodniczący Komisji  ma rację. Sfera społeczna powinna być nastawiona na solidaryzm społeczny i rozsądek w finansowaniu. Takie cięcia na dzieci mogą niezauważone przejść przy przyjmowaniu budżetu. Dla Północnej Izby gospodarczej daje się 100 000 zł na jakieś dziwne koncepcje, a dzieciom się odmawia.  Proponuje wystąpić z wnioskiem do Skarbnika Miasta o wskazanie środków w obowiązującym budżecie, który można przesunąć na wyrównanie dotacji na ośrodek. Jeżeli Skarbnik wskaże, to przy najbliższej zmianie budżetu się to uwzględni. Skoro można znaleźć 5 i 7 milionów na dokończenie Arkonki i Wyspy Grodzkiej to100 000 zł na dzieci także się znajdzie.

Przewodniczący Komisji Jerzy Sieńko powiedział, że to słuszna propozycja, wystąpi do Skarbnika  w imieniu Komisji o wskazanie środków.

Radny Łukasz Tyszler powiedział, że często jest tak, że na Komisji jest konsens w danej sprawie a na sesji go już nie ma. Nie wiedział, wcześniej że sprawa dotowania ośrodka salezjańskiego wygląda tak źle. Te 100 000 zł w budżecie Miasta to nic wielkiego. Niech Prezydent Piotr Krzystek sam zadba o te sferę bo Krzysztof Soska ewidentnie sobie nie radzi.

Radna Maria Herczyńska powiedziała, że należało tę sprawę wcześniej upublicznić. Dziwi ją różnica w finansowaniu dzieci będących w różnych placówkach. Nie można tego różnicować. Trzeba to nagłośnić przed wyborami a wtedy na pewno znajdą się pieniądze.

Radna Stefania Biernat powiedziała, że jest pełna podziwu dla Salezjan. Nie wiedziała o takim stanie finansowania. Podobna sytuacja jest w sprawie centrum na ul. Skalistej. Na analogiczne miejskie centrum Miasto daje 660 000 zła na centrum na ul. Skalistej tylko 60 000 zł. Bulwersuje ja takie różnicowanie środków. Trzeba ten temat poruszyć na Komisji ds. Edukacji.

Przewodniczący Komisji Jerzy Sieńko powiedział, że w takim razie wystąpi do Skarbnika Miasta o wskazanie środków. 

Radna Małgorzata Jacyna-Witt powiedziała, że jeżeli Skarbnik ich nie wskaże, to ona zrobi to osobiście. 

Na tym posiedzenie zakończono.